RAPORT POMECZOWY :

* WYNIK           Perła Wrocław 8 : 7 Wojtusie

* CZAS GRY     2x45 min.

* STADION      Słubicka

* SKŁAD         Zmienny - Tymek, Lisu, Żółw, Czarek, Rywal - Łysy, Arek - Locza

* REZERWA     Rywal2

* RELACJA
"Stringiamci a coorte, siam pronti alla morte" - "Zewrzyjmy szeregi, gotowi na śmierć". Słowa refrenu włoskiego hymnu idealnie oddają naszą postawę w tym meczu.
Skład bardzo ekperymentalny, z 5 rodowitymi perłowiczami (!!), zasilony posiłkami w ostatniej niemalże chwili. Zagraliśmy bardzo mądrze, uważnie w defensywie i konsekwentnie z przodu. Na szpicę z konieczności powrócił Locza, nowy nabytek w postaci Tymka spisywał się solidnie w linii obrony. Łysy nakręcał skrzydło, Arek rozgrywał. Jeszcze pięć minut przed przerwą przegrywaliśmy 1:3, jednak udało nam się zremisować tę część meczu 3:3. Piorunujący początek drugiej odsłony dał nam prowadzenie 5:3, a na 10 minut przed końcem widniał remis 7:7. Ostatecznie przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę, wygrywając 8:7!

+ PLUSY
   - mądra gra w defensywie
   - zabójcze wyjścia z własnej połowy do kontry
   - byliśmy skuteczni
   - dobre trzymanie pozycji przez większość meczu
   
 
- MINUSY
   - czy Perła ma jeszcze bramkarza...?
   - brak asekuracji rzy dobitkach rywali

Z mojej strony mogę powiedzieć, tyle, że jak na 5 rodowitych zawodników, gra wyglądała nieźle (tu zasługa też Tymka i jednego z rywali w granatowej koszulce, którzy dobrze trzymali się w obronie). Dobra skuteczność i spokój z przodu to rzeczywiście plus. Ale... warto pomyśleć o tym, że nie mamy dyspozycyjnego golkipera. I to jest fakt, który taka drużyna jak nasza powinna rozwiązać. Dalej... nieprzewidziany problem z frekwencją w środku lata. Nie może być tak, że mamy kłopot z zebraniem tych 8 zawodników RAZ w tygodniu, choć patrząc na pogodę i porę roku można by pograć trochę częściej.

Sposobem na rozwiązanie niskiej frekwencji są transfery. Myślę, że co najmniej 2 nowe dyspozycyjne osoby są nam potrzebne.

A co z tymi bramkarzami co do ciebie pisali ?

1 bramkarz i 2 obrońców to minimum

Ten jeden dziś nie mógł niestety. Będę próbował ściągnąć jakiegoś bramkarza. Jeżeli ktoś ma znajomych chętny do gry to dawać dawać - sprawdzimy zawodnika i podpiszemy kontrakt :)

Obrona jak obrona. Nie pierwszy raz zdarza się sytuacja, że gra 4-5 nominalnych zawodników defensywnych i 2-3 pomocników...

Jak sięgam pamięcią to chyba zdarza się tak drugi raz... Zresztą ofensywę jest łatwiej zebrać niż obronę, gdzie często mamy problem z frekwencją. Poza tym ten mecz pokazał, że SOLIDNA defensywa to podstawa.

Nie drugi, ale nie będziemy się tu liczyć. Nie ma co się w to zagłębiać w sumie. Zawsze pomocnik może zagrać w obronie, a obrońca z przodu w razie potrzeby (bo niby dlaczego nie). Chodzi o sam fakt posiadania 'kwalifikowanego' bramkarza i zebrania tych min. 7-8 osób w polu, w czym min. tych dwóch obrońców albo min. trzech zawodników z przodu (o ile gramy na Kuźnikach, Słubickiej).

Nasi obrońcy bardziej nadają się do gry z przodu niż zawodnicy ofensywni do obrony. Poza tym atakujący są bardziej dyspozycyjni od naszych broniących. I tak największym problemem pozostaje bramkarz, a raczej jego brak...