Arek - 2010-10-09 14:44:44

RAPORT POMECZOWY :

* WYNIK           Perła Wrocław 9 : 16 Absolwenci LO XII

* CZAS GRY     120 min min.

* STADION       Korty

* SKŁAD          Czarek - Żółw, Przemo - Jarek, Młot, Arek - Locza

* STRZELCY     Locza 4 , Arek 2 , Czarek 1 , Jarek 1 , Żółw 1

* ASYSTY         Arek 3  , Młot 2 , Czarek 1 , Żółw 1

* RELACJA
Od początku meczu wynik należał do drużyny przyjezdnej. Po kwadransie przegrywaliśmy 0:2, wtedy Arek strzelił gola numer 200 w historii Perły, a pierwszy dla nas w tym spotkaniu. Na przerwę schodziliśmy z rezultatem 2:5. Zmiana stron nie wiele zmieniła i ciągle ciążył na nas bagaż 3 bramek. W pewnej chwili nastąpił zryw Perły i zniwelowaliśmy straty do 7:8. Wtedy nastąpiło niewyjaśnione załamanie formy i nasza gra kompletnie siadła. Ostatecznie bolesna porażka 9:16.

+ PLUSY
   - udane interwencje Czarka
   - kilka ładnych klepek i efektownych asyst

- MINUSY
   - brak powrotów do obrony
   - czekamy na piłkę zamiast do niech dochodzić
   - posypaliśmy się psychicznie
   - wchodzimy z akcją do bramki
   - brak zmian

Gol na 1:3 był 200 bramką strzeloną przez drużynę Perły Wrocław w historii. Strzelcem Arek Łukasiewicz

Mlot - 2010-10-09 19:26:54

Arek napisał:

- 100% sytuacje musimy zamieniać na bramki (nasza ciągła bolączka)

Cytat ze starszego raportu, i chyba to wystarczy.

Locza - 2010-10-10 00:01:55

A co Młot powiesz o sytuacji, gdy było 7:8 ? Skuteczność była naprawdę dobra w drugiej połowie do właśnie tego momentu, a mimo to przeciwnicy doprowadzili do stanu 14:7...

Po wyniku 7:8 zaczęliśmy tracić bramki i szczerze mówiąc każda kolejna odejmowała mi motywację, przy stanie 7:12 w sumie najchętniej bym zszedł, ale nie było nikogo na zmianie niestety. Uważam, że nie można mówić o tym, że skuteczność była naszą największą bolączką, bo były też inne elementy...

Arek - 2010-10-10 13:07:37

No tak , ale na pewno inaczej wyglądała by gra gdybyśmy w 1 połowie wykorzystali sytuacje , które mieliśmy. Nie może być tak , że do strzelenia 1 gola potrzebujemy 4-5 okazji.

Mlot - 2010-10-10 13:16:49

Locza napisał:

Uważam, że nie można mówić o tym, że skuteczność była naszą największą bolączką, bo były też inne elementy...

http://www.inquisitr.com/wp-content/hahahalulz.jpg



Locza napisał:

Po wyniku 7:8 zaczęliśmy tracić bramki i szczerze mówiąc każda kolejna odejmowała mi motywację, przy stanie 7:12 w sumie najchętniej bym zszedł, ale nie było nikogo na zmianie niestety.

Długo byś pograł, bo ja chciałem zejść przy wyniku (potem 2 i 3) 1:0 widząc te kicks'y.

Locza - 2010-10-10 13:25:00

Trzeba było mnie zastąpić bystrzaku. Mówiłem Arkowi, że chętnie się zamienię np. z Jarkiem pozycjami w tym meczu, już po kilku kick'sach, ale zostałem. Następnym razem jak ci się coś tylko nie będzie podobało, to albo milcz po meczu, albo się odezwij do mnie; spokojnie zamieniłbym się pozycjami w ostatnim meczu, po 1. połowie.
W drugiej połowie nie grałem już źle i... nie może być tak, że co my strzelimy jedną, dwie bramki, to w ciągu następnych 5 minut tracimy tyle samo...


a te obrazki to co? Mają być śmieszne?

Mlot - 2010-10-10 13:51:06

Z chęcią Cię zastąpię, ale np. w meczu ze studentami, w spotkaniu gdzie nie gramy o tak dużą stawkę (jak np. pkt. w playarenie, czy też owe brony), ale w takim meczu nie ma co kombinować.
Swoją drogą z tego co widzę te Twoje 6-7 bramek wpadało tylko w meczach ze studentami? Czy było jakieś inne spotkanie?


@offtop

Tak, mają rozbawić tłumy zgromadzone na placu czerwonym.

Locza - 2010-10-10 14:42:57

Co to za kombinacja? Zamiana pozycjami?
Nie wiem, co ma oznaczać nawiązanie do liczby strzelanych przeze mnie goli. Mówisz, jakbyś wypominał Polsce, że przegrała z Chorwacją (bodajże 1:2?) i napastnicy tak mało strzelili, jak przecież z San Marino wygraliśmy 10:0... to jest co najmniej dziwne myslenie?!   O.o


Więc sugeruję przeprowadzkę do Moskwy. Nie widzę sensu wklejania czegoś takiego.

Mlot - 2010-10-10 15:06:25

Locza napisał:

Co to za kombinacja? Zamiana pozycjami?

No np. to, że ja umiem klepać, a Ty nie. To już wystarczająco wpłynie na obraz gry w pomocy.

Locza napisał:

Nie wiem, co ma oznaczać nawiązanie do liczby strzelanych przeze mnie goli. Mówisz, jakbyś wypominał Polsce, że przegrała z Chorwacją (bodajże 1:2?) i napastnicy tak mało strzelili, jak przecież z San Marino wygraliśmy 10:0... to jest co najmniej dziwne myslenie?!

Chodzi o to, że bramkostrzelny jesteś tylko z jednym rywalem, i nie ma co zasłaniać się statystykami.

Locza napisał:

Więc sugeruję przeprowadzkę do Moskwy. Nie widzę sensu wklejania czegoś takiego.

Nom, super, coś jeszcze?

Locza - 2010-10-10 16:24:56

No i zapewne strzelasz ode mnie o 200 % skuteczniej..., nie mówiąc już o dwukrotnie większej liczbie sytuacji bramkowych nazywanych powszechnie "setkami", choć niekoniecznie; w takim razie następny mecz, skoro "nie potrafię klepać", gram na obronie, ty natomiast w ataku. Zrobimy tak, bo widzę, że uważasz że lepiej będziesz grał na tej pozycji ode mnie. Chcę więc zobaczyć to na własne oczy.

A ty klepiesz tylko przeciwko jednemu rywalowi, nieźle co?

Tak, jesteś macho tylko na forum; powiedz mi coś na meczu może, a nie milczysz i nic, a potem wracasz do domu i wypisujesz na klawiaturze, co ci przyjdzie do głowy. Ani razu nie zwróciłeś mi uwagi podczas meczu, ani nie spróbowałeś rozwiązać jakoś problemu, choćby sugerując cofnięcie mnie (sam sugerowałem podczas meczu zmianę nie z tobą, bo jakżeby pomoc straciła potencjał klepania, ale z Jarkiem, który uważam, że lepiej już od ciebie by się spisywał z przodu); a w domu pokazujesz czego byś to nie zrobił.
Ośmieszasz się w moich oczach.

Mlot - 2010-10-10 20:09:18

Locza napisał:

A ty klepiesz tylko przeciwko jednemu rywalowi, nieźle co?

No nie wiem, graliśmy z wieloma rywalami, i z każdym jakoś klepałem? ;O

Locza napisał:

Tak, jesteś macho tylko na forum

Tak jestem internetowym napinaczem!

Locza napisał:

powiedz mi coś na meczu może, a nie milczysz i nic, a potem wracasz do domu i wypisujesz na klawiaturze, co ci przyjdzie do głowy.

Nie chce mi się uciekać do kolokwializmów, ale teraz to mnie już krew powoli zalewa (tak, rozjuszony internetowy napinacz podnosi swoje ego). Swego czasu wałkowałem temat tego jakie błędy popełniasz, i co? Dalej chowasz się za obrońcą, ale mimo tego Czarek posyłał Ci boskie piłki... Przyjmowałeś je, i to jest na spory plus, poprawiłeś ten element, ale potem na Boga (chociaż go nie ma _/) nie wdawaj się w sprinty, jeżeli każdy Cię dogoni, przyjmij, popatrz, zejdź do prawej nogi i uderz?
Lub po prostu się zastaw, ucieknij byle gdzie, aby dać reszcie drużyny czas na "dojście" i przejście do ataku pozycyjnego.

Locza napisał:

Ani razu nie zwróciłeś mi uwagi podczas meczu, ani nie spróbowałeś rozwiązać jakoś problemu

Bo już dosyć naprodukowałem się na forum, ale widzę grochem o ściangę, a raczej grochem o deskę.

Locza napisał:

Ośmieszasz się w moich oczach.

Coś jeszcze? ;(

Locza - 2010-10-10 20:34:45

Klepanie ot tak a takie, z którego coś wynika, to dwie różne bajki.

Mnie już to denerwuje, i po raz wtóry naprawdę nie mam zamiaru sobie psuć humoru takimi wymianami poglądów z tobą. Nie zamierzam już na nic odpowiadać (chociaż spokojnie znalazłbym kontrargumenty), bo nie o to tu chodzi. Mamy rozpatrzyć mecz pod kątem całej drużyny, a nie dwóch kłócących się zawodników.

Mlot - 2010-10-10 20:38:03

Locza napisał:

Klepanie ot tak a takie, z którego coś wynika, to dwie różne bajki.

No dzięki, nie spodziewałem się aż tak pochlebnej opinii. : ) Ale miło, że ktoś dostrzega, że coś z tego wynika.

Locza napisał:

Mnie już to denerwuje, i po raz wtóry naprawdę nie mam zamiaru sobie psuć humoru takimi wymianami poglądów z tobą. Nie zamierzam już na nic odpowiadać (chociaż spokojnie znalazłbym kontrargumenty), bo nie o to tu chodzi. Mamy rozpatrzyć mecz pod kątem całej drużyny, a nie dwóch kłócących się zawodników.

To nie pisz, uciekaj czy jakim bardziej "honorowym" słowem sobie to zastępujesz. Nie chcesz dyskutować, to wyjebmy 3/4 działów, zostawmy statystyki, raporty bez minusów (bo nie można dyskutować) i zapowiedzi spotkań... Albo inaczej, założę stronę z 3 działami: zapowiedzi spotkań, statystyki i wyniki perły, ot co.

Lisu - 2010-10-10 21:04:47

Locza dawaj, kontynuujcie, ja tu się świetnie bawię, to prawie jak dobry skecz w tv ;D

Żeby się Locza nie czepiał, że offtop to napisze, iż może zagram na jakimś spotkaniu niedługo ^^

Locza - 2010-10-10 21:11:15

1) twoje to to pierwsze. Jakbyś nie wyczuwał tonu rozmowy...

2) Chuj z tym, pisz sobie co chcesz, w tym momencie już mnie to nie obchodzi - mam gdzieś twoją opinię. Jeśli skrytykują i powiedzą co mam poprawić itp.: Żółw, Jarek, Saviola, Czarek etc., przyjmę to, ale twoje zdanie mam głęboko. No cóż, sam przyznasz, że jesteśmy niemalże totalnymi przeciwieństwami, więc nie widzę sensu, żebyś akurat to ty mi udowadniał co robię nie tak.
Wiesz czym jest to "nieuciekanie"? To jest równe 75 % z tych 3/4 działów, o których mówisz - inaczej mówiąc udowadnianie sobie co ty robisz źle i co ja robię źle. Znajdź mi w równej objętości co o nas debatę o grze Czarka, Savioli, Witka, Arka czy po prostu jakiegokolwiek innego gracza...

Mlot - 2010-10-10 21:27:30

Locza napisał:

1) twoje to to pierwsze. Jakbyś nie wyczuwał tonu rozmowy...

Jesteś idiotą ;((((((( jeżeli Ty nie wyczułeś mojej ironii.

Locza napisał:

Znajdź mi w równej objętości co o nas debatę o grze Czarka, Savioli, Witka, Arka czy po prostu jakiegokolwiek innego gracza...

Wyjebałem pół posta bo nie miał sensu merytorycznego, a co do tego oni po prostu grają swoje i robią to w znakomity sposób (z resztą jak reszta ekipy), a co do Ciebie widzę błędy i po prostu o nich piszę. Skoro nic nie poprawiłeś dalej będę się do tego odwoływał. Ty wytknąłeś mi błąd "popraw siłę strzału", i przychodziłem na boisko półgodziny wcześniej i napierdalałem na tą bramkę, jest lepiej, ale rezultatów nie będzie w miesiąc. Co prawda dalej została mi chęć jednak do asystowania niż strzelania ale i na to przyjdzie pora. A Ty co zrobiłeś? Nic, kompletne 0, no fakt coś tam z przyjęciem, ale dalej jest ono w lesie (wśród drewna, jakbyś po raz kolejny nie wyczuł sarkazmu, bo widzę, że masz z tym kłopoty, a zwracasz uwagę na to innym)... ale skoro jebią Cię posty (które mimo wszystko mają na celu wspólne dobro), to nie ma się co rozpisywać. Tkwij sobie dalej w swoim przekonaniu.

Locza - 2010-10-10 22:52:16

nie wypowiem się co do twojej ironii. A twoje przybycia pół godziny wcześniej, to 1, może 2 mecze. Ok, mówisz, że się opierdalam i ogólnie jestem chujowy, tkwię w swoim przekonaniu, jestem niereformowalny, na moje miejsce można postawić każdego innego itd.... w takim razie nawołuję do wszystkich, którzy się temu przyglądają, aby się wypowiedzieli, co do jednego:

Czy jest sens trzymania mnie w drużynie? Śmiało się wypowiadajcie albo najlepiej piszcie na priv / gg Arkowi. On tu napisze, jaka jest opinia zespołu i w ostateczności pożegnam się z grą. Dodam, że niewątpliwie swoje umiejętności o trochę mogę podnieść - jak każdy w tym wieku, ale charakteru nie będę pod nikogo ustawiał.

Wszystko na poważnie. Chcę znać opinię innych, nie tylko jednej osoby, w postaci Młota.

Saviola - 2010-10-11 15:10:10

Uważam, że to wszystko zależy od dnia.
Czasem masz tak że potrafisz strzelić dosyć sporo, czasem nawet ładnych i efektownych bramek, a czasem po prostu Ci nie idzie, z resztą jak każdemu <zdaża się, normalna sprawa>
Generalnie rola napastnika nie należy to najłatwiejszych, ba jest dosyć trudna bo zawsze na nim ciąży największa odpowiedzialność, za nie wykorzystane sytuacje, które w późniejszym czasie się mszczą.
Jakbym miał Cię zastapić na szpicy to bym powiedział jedno słowo dla tego pomysłu 'NIE', nie gram lepiej na ataku, ba nawet gorzej.
Gdyby były treningi i byśmy kładli nacisk na tego napastnika to może i by się w końcu ktoś/locza wyrobił i by było wszystko git malina.

Generalnie ja do swojej gry mam dużo zastrzeżeń, czasem gram samolubnie, również marnuję setki, ale z czasem staram się to naprawić i grać coraz lepiej. Może mi wychodzi, może nie, nie wiem.
Ale na każdym meczu staram sie dać z siebie 100% możliwości, ale zazwyczaj wychodzi tylko 85% :D

Nie wiem co więcej napisać póki co, jak coś to napisze później.

Mlot - 2010-10-11 16:38:55

Locza napisał:

A twoje przybycia pół godziny wcześniej, to 1, może 2 mecze.

Chodziło o to, że gdy przychodzę na boisko do siebie, czyli nie mal codziennie we wrześniu, teraz troszkę rzadziej, zaczęły się treningi, fakultety.

Locza napisał:

na moje miejsce można postawić każdego innego itd

Nie wkładaj mi do ust (a raczej do opuszek palców) czegoś, czego nie powiedziałem (napisałem).

Locza napisał:

Czy jest sens trzymania mnie w drużynie? Śmiało się wypowiadajcie albo najlepiej piszcie na priv / gg Arkowi. On tu napisze, jaka jest opinia zespołu i w ostateczności pożegnam się z grą.

Robisz z igły widły.

Locza napisał:

Dodam, że niewątpliwie swoje umiejętności o trochę mogę podnieść - jak każdy w tym wieku, ale charakteru nie będę pod nikogo ustawiał.

Kiedy ktoś Ci kazał zmienić charakter? Bo nie ogarniam... a co do podnoszenia umiejętności, już kiedyś o tym pisałem, a dopiero teraz bierzesz to pod uwagę. ~.~

Arek - 2010-10-11 17:12:21

Także uważam , że usunięcie z drużyny Loczy byłoby ogromną przesadą. Nikt nie wymaga żebyś był Wayne Rooney, tylko stale podnosił swój poziom gry. Co do pozycji to faktycznie jest trochę niewdzięczna , bo jesteś dokładnie rozliczany z każdej sytuacji.
Spory też nie są wskazane bo psują atmosferę całego zespołu.

Witek! - 2010-10-11 23:24:48

Heh...to i ja wtrącę swoje trzy grosze.

Locza nie jest Wayne'm Rooney'em, nie jest Nicolasem Anelką, nie jest nawet Grzegorzem Rasiakiem ;O ale jest. Moim zdaniem nie można mówić o braku jakiegokolwiek progresu bo po fali krytyki jaka na niego spadła (również z mojej strony) sytuacja uległa poprawie. Nie mówię tutaj o meczu z XII bo nie grałem ale o całokształcie - i parę razy wyszła gra z klepy, co się wczesnej nie zdarzało, parę ładnych bram było (cały czas mam w pamięci taki zajebisty wolej na kuźnikach ;P), przyjęcie lekko poprawione...nadal gdyby się Loczy chciało byłby ogrom pracy do zrobienia bo i strzał, i kiwki, szybkość, zwinność...ale ogólnie jest lepiej.

Uważam, że cała ta dyskusja o usunięciu z drużyny Loczy nie ma najmniejszego sensu z jednego prostego powodu (i tu nastaw dobrze oczy Młociu) że nie mamy alternatywy - kiedyś próbowałem forsować pomysł gry Jara na ataku ale Jaro nie chce, Ty się Młociu nie nadajesz na atak, nie ma chuja we wsi, czyli nie ma nikogo innego. Gdybyśmy mieli kogoś innego do wyboru to by można gadać ale teraz...zaproponuj jakieś rozwiązanie bo takie pieprzenie dla samej idei pieprzenia nie ma sensu.

Jeszcze, Locza nie zgrywaj księżniczki, że "oh oh decydujcie czy mnie usunąć czy nie" i nie zgrywaj ważniaka "on mnie krytykuje, nie będę się zniżał do jego poziomu, phi phi" bo to też nie ma sensu, każdy zasługuje na krytykę w większym lub mniejszym stopniu (tutaj bym wykluczył tylko Sawiola i Żółwia bo do nich moim zdaniem nawet na siłę się nie można przyczepić) i nie ma się co obrażać. Jak masz dość to nie odpisuj na prowokacyjne posty i tyle a nie bezsensowne wypowiedzi "nie będę komentował" bo to tylko nakręca dyskusję.

Kończąc: Młot - ryj kurwa bo mam dość, rzygać mi się momentami chce jak to czytam, trzeba krytykować ale trzeba też wiedzieć kiedy skończyć, Locza - trochę dystansu do siebie i nie brania tak na poważnie...

Dobra, bluzgajcie teraz obaj na mnie xD

P.S
Gdzieś tam była propozycja debaty i na mój temat (chyba od Loczy poszła) - jestem jak najbardziej chętny...dobrze wiedzieć co wkurwia kolegów z drużyny.
No i ogólnie wiem, że jestem w fatalnej formie przez ostatnie kilka spotkań...wcześniej mięśnie piszczelowe nawaliły, teraz z kolei kostka, nie mam rytmu meczowego, ogrania i jakiegoś takiego zapału do gry...tak źle nie grałem z pół roku spokojnie.

P.S2
Piszę na telefonie także sorry za ewentualne błędy czy niespójności bo się ciezko pisze tak długie teksty na tel, jeszcze czasem słownik T9 coś zepsuje ;P

Locza - 2010-10-12 08:30:08

nie nabluzgam, bo mądrze piszesz :)

Mlot - 2010-10-12 17:14:07

Nawet nie chce mi się Ciebie ciupać Witek. ; p

Witek! napisał:

...dobrze wiedzieć co wkurwia kolegów z drużyny.

No właśnie, kiedy ja się nasłucham (naczytam), czegoś na swój temat?;< :cry::cry::cry:

Lisu - 2010-10-12 20:50:54

Mlot napisał:

No właśnie, kiedy ja się nasłucham (naczytam), czegoś na swój temat?;< :cry::cry::cry:

Jesteś piczka

Mlot - 2010-10-12 21:02:19

Lisu napisał:

Mlot napisał:

No właśnie, kiedy ja się nasłucham (naczytam), czegoś na swój temat?;< :cry::cry::cry:

Jesteś piczka

Sam mnie tego nauczyłeś :cry:

Saviola - 2010-10-12 22:49:02

Mlot napisał:

No właśnie, kiedy ja się nasłucham (naczytam), czegoś na swój temat?;< :cry::cry::cry:

Ja moge się wypowiedzieć o ile nie będziesz sie obrażał.

Generalnie masz tak, że zdarzają Ci się przebłyski geniuszu, a czasami Ci po prostu nie wychodzi, z resztą jak każdemu się to zdarza.
Ale wkurza mnie czasem jedna ważna sprawa.<ujawniła się w meczu z Victorius> Gdy idziesz z jakąś akcją i niestety przeciwnik jest cwańszy i odbiera Ci piłkę, to Ty niestety odpuszczasz mu i nie próbujesz za nim wrócić. Powinieneś za nim zapier*alać co sił w nogach i sapać mu na plecy, zawsze to jakaś presja będzie i może się chłopak pogubi, no i przy okazji pomożesz w defensywie.
Oczywiście mnie również się to zdaża, ale ja zazwyczaj staram się walczyć jak stracę piłę.
2 sprawa - niestety Twoja siła strzału.. brakuje mocy, która czasem się jednak przydaje ;)
Za to podobają mi się Twoje klepki i wyjścia na pozycje, czasami aż chce Cię skopiować bo jest to takie genialne.

Jak coś mi przyjdzie do głowy to CI wygarnę.

Mlot - 2010-10-13 16:14:29

Głupio to zabrzmi, ale taki chyba głównym powodem mojego odpuszczania jest przyzwyczajenie, po prostu grając u siebie przeważnie 2 osoby zostają z tyłu, i powrót nie jest tak wymagany. A kolejny powód to chyba czyste lenistwo, ale w ost. dwóch meczach (studenci, absolwenci 12'stki) starałem się zapierdzielać ile sił w nogach, jakoś szło.

Co do siły strzału, to od kiedy pierwszy raz polemizowałem z Loczą, postanowiłem poprawić ten strzał no i jest lepiej, może nie zdecydowanie, ale jednak coś tam się ruszyło. Siła strzału tak szybko nie pójdzie w górę, więc postawiłem też na celność (loby, długi róg, etc.) więc chęci są, a pełne efekty mam nadzieję pojawią się już na przyszły sezon. : )

I tak od siebie, sam często zasypiam z podaniem, kilkakrotnie wybiegałeś na pozycję, a ja kołatałem tą grę... w rewie mam nadzieję, że się to zmieni. : D


@topic

Dobra, jestem piczką, i robię 3 błędy, coś jeszcze?xd

Dvidk - 2010-10-13 17:32:28

Palisz.

PS. yyyyy w sensie, że na spalonym często jesteś, nie żeby jakaś aluzja.

Adam N. - 2010-10-13 21:48:05

śmieję się razem z Lisem XD a co do jazd Młota - odpierdolić się od niego, bo jak się patrzę to często dobrze mówi a wy coś go tykacie. Locza też nie mówi źle ale zauważyłem tu koalicję antymłotową niektorzy robia a nie na odwrót. mogę dostać bana teraz na tydzień Locza, chyba że uznasz że się mądrze wypowiedziałem :* przy okazji... mogę grać na najbliższym meczu jak beda jacys przeciwnicy.

GotLink.plimiona dla psa wypożyczalnia samochodów dostawczych materace hilding