RAPORT POMECZOWY :

* WYNIK           Perła Wrocław 15 : 20 Studenci

* CZAS GRY     ok. 120min.

* STADION       Korty

* SKŁAD          Czarek - Przemo, Lis - Adam, "Młody", Arek - Locza

* STRZELCY     Locza 7 ,  "Młody" 4 , Arek 2  , Adam 2

* ASYSTY         Arek 5 , Adam 5 , Locza 4 , Lis 1

* RELACJA
Nasza drużyna powróciła na boisko po miesięcznej przerwy, mecz miał charakter charytatywny odbywał się pod szyldem "Perła dzieciom na gwiazdkę". Przebieg spotkania tradycyjny, a więc na początku nasza dominacja, pozniej wyrównane widowisko i na koniec przewaga Studentów. Boisko w stanie średnim, sprzyjało ogromnej walce i grze siłowej.

+ PLUSY
   - cała drużyna ciężko pracowała w tym meczu
   - ładne parady Czarka
   - duże popisowych akcji Arek - Adam
   - Locza w bardzo dobrej dyspozycji strzeleckiej
   - ciekawy junior, który wystąpił gościnnie w barwach Perły

- MINUSY
   - kilka zbyt łatwo straconych goli
   - Lisu wciąż nie może się ogarnąć i zaliczył mizerny występ


Dziękuję wszystkim, którzy grali za przybycie. Mimo iż warunki nie były komfortowe to fajnie się grało.

oczywiście cały zespół grał dzisiaj (jak po ponad miesięcznej przerwie chyba) całkiem dobrze, ale szczególnie muszę pochwalić Przema , który grał dzisiaj mocno i skutecznie. i górne piłki wychwytywał i jakieś kiwki ciaglę przechwytywał. no i podania Arka typowo katalońskie, długie, płaskie po ziemi i do samej nogi, więc jak już w raporcie wspomniane, świetnie dzisiaj nam się podawało, chociaż często przez te warunki i nasze ,,nierozgrzanie" gola nie było. Locza typowy sęp (i o to chodzi xD ma strzelać). Lisu kiwał po trzech więc nie ma co na niego gadać :P owCzarek solidne interwencje

Jaki kurna mizerny ?!
Jak na mój po wczorajszy stan to nawet elegancko było !
Miałem 2 asysty !
Gdzie roczny raport ?!
Walić Adama !

co ty ode mnie chcesz cipo!

Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce!


btw.

Niech zgadnę, Piniu znów wygrał sam mecz?

Piniu strzelił pierwszego gola dla studentów i miał dwa albo trzy potężne pierdolnięcia w okienko i w sumie chyba on podrywał studentów do walki.

on powąchał paluchyy

Jeśli chodzi o to, co było naszym mankamentem, to nie podchodziliśmy do piłki na przedpolu, przez co studenci (w tym Piniu) mieli dużo miejsca i czasu na solidne uderzenie..