Co do stałych fragmentów gry wykonywanych przez studentów to trzeba powiedzieć, że nie straciliśmy żadnej bramki z rożnego...myślę, że dziś krycie stało na bardzo wysokim poziomie, w obronie praktycznie nie było strat, bardzo mało jakichś nieprzemyślanych zagrań. Co do krycia to było to na pewno wystąpienie Czarka w meczu - na środku obrony fantastycznie organizował nasze szyki defensywne, świetnie mi się z nim grało.

Na pochwałę zasługuje postawa Marka w dzisiejszym meczu - bronił ze sporą klasą (błąd tylko przy pierwszej bramce), wyciągnął wiele ładnych i groźnych strzałów.

Co do tłoku...może to i dobrze,że był. Naprawdę. Pokazaliśmy, że nie musimy grac z klepki, że w ciężkich warunkach potrafimy zagrać nie tak jak chcemy tylko tak jak trzeba. Przestawienie się na inną taktykę było trudne - to fakt, ale ostatecznie zdało to egzamin co widać po korzystnym dla nas rezultacie. Ten tłok przeszkadzał bardzo Arkowi - było widać brak takiego "błysku" w grze, którzy towarzyszy mu zawsze ale mimo tego grał na wysokim poziomie.

Na minus na pewno należy zapisać wykończenie akcji. Mnogość sytuacji, momentami znów chcieliśmy wejść z piłką do bramki ale mimo trudności udało się Cięzko moim zdaniem mówić o poprawie uderzeń z dystansu ponieważ...ich praktycznie nie było dziś, autobus przed bramką skutecznie blokował możliwość łupania z dystansu.

Wola walki...zdecydowanie nasza drużyna ma charakter i siłę w sobie co naprawdę widać. Gdy przegrywaliśmy 4 bramkami nikt z nas się nie poddał, nie nie mówił, że przejebaliśmy już...wszyscy dali z siebie bardzo dużo co jest niezwykle ważne w futbolu. nawet gdy czasem brakuje umiejętności, techniki to wolą walki można zdziałać cuda.

Dodam, że na plus należy zapisać przygotowanie kondycyjne. Każdy z nas miał sporo sił, nikt nie odpadł podczas meczu, nikt nie prosił o zmianę gdy się jeszcze zmienialiśmy...a studenci? Padli jak muchy w pewnej chwili. Elvi bez sił, ten koleś, który grał na prawym skrzydle (mojej stronie) przez ponad pół godziny odpoczywał na obronie bo nie miał siły już biegać...

Ogólnie był dziś ciężki mecz, losy się odwracały kilkakrotnie:
- 1:0 dla studentów długi czas
- 2:1 dla nas też długo
- 6:2 dla studentów
- szaleńcza pogoń i stan 9:9
- ostateczne nasze zwycięstwo 10:9

Świetnie mi się dziś grało, oby więcej takich spotkań!

Nie chce nic mówić, ale wychodzi ze statystyk 9 strzelonych bramek. Kogoś brakuje

Gratulacje gratulacjami (na pewno zasłużone i dla Perły i dla Witka), ale przydałoby się w końcu zagrać coś w playarenie, no chyba, że Perła została stworzona tylko po to, żeby grać ze studenciakami...

Rozumiem, że to nie jest łatwe . Tak tylko mówię, że mecze ze studentami są już trochę nudne. Swoją drogą mógłbyś mnie zaakceptować do drużyny bo odświeżyłem swoje konto na playarenie ;p