Generalnie sprawa wygląda następująco : jest atak, wszyscy ochoczo z wolą walki wyruszają z akcją ofensywną do przodu, zostaje może jeden obrońca, aż tu nagle bach, strata piłki, idzie dzida tudzież jedno celne podanie druzyny przeciwnej i mają sytuację 3 vs 1 + 'bramkarz' i niestety, tak głównie tracimy gola.
Inna sprawa jest taka, że skoro już chcemy bronić od połowy, to na połowie drużyny przeciwnej, albo tuż na lini biega i agresywnie walczy o piłkę jeden zawodnik (nominalnie locza)
jeśli biega więcej niz jeden zawodnik, znów idzie prostopadłe podanie do przodu i drużyna przeciwna ma 100% sytuację bramkową.
Albo panowie się spinamy wszyscy i tak jak zapierdzielaliśmy do przodu tak samo wracamy i odbieramy piłkę, albo nie mamy o czym mówić...
Wiem że to tylko 'sparing' ale wyszły nasze największe błędy.
Tak zgadzam się ze zdaniem Arka - Perła przechodzi kryzys, dobrze, że objawia się on pod koniec sezonu <zaraz zima i nowy rok> więc będzie dużo czasu na indywidualne ćwiczenia, oraz na przemyślenie co robiliśmy źle, jak to poprawić i wgl.
Generalnie moim zdanie powinno być 3 obrońców, bo 2ch to jest za mało, w tym jeden biega w jedną i w drugą stronę, pomaga w ofensywie i defensywie.

Ja w tym meczu niestety czasami nie wracałem, oraz miałem głupie straty co też w pewnym stopniu zadecydowało o prostych sytuacjach dla studentów.

Arek napisał:

* SKŁAD          Lis - Żółw, Łysy - Adam, Saviola, Arek - Locza

Byłem uznawany jako bramkarz ?! ;D

Arek napisał:

- MINUSY
- Lis po kontuzji jest cieniem zawodnika sprzed kilku miesięcy

Jedynie co mogę powiedzieć to to, iż boje się jeszcze o dalszą kontuzje kolana i nie potrafię grać w presji czy dosłownie - powadze. To, że podczas gry się śmieje i gadam najróżniejsze głupoty nie znaczy, że mam wyjebane już na grę. Cały czas tyram i się staram o efektywna grę, a to że gram ogólnie jak gram, to już nie moja wina . 
Najlepiej jak się mówi gdy jestem przy piłce: "nie wiem co ty odpierdolisz, więc nic nie robię" - coś w tym sensie. No kurwa... jak zobaczę, że wybiegasz lub pokazujesz się to podam, a tak to biegnę jak pojebany do przodu lub wypierdalam na aut.

Arek napisał:

Zastanawiam się czym spowodowana jest tak słaba gra defensywna ?

Brak komunikacji, orientowania się kto kogo kryje. Opierdalanie obrońców oto, że nic nie robią lub podają źle, ale kurwa nikt z przodu się nie wystawa, aby mu odegrać/podać, stoicie jak kołki (sorry;D).

Arek napisał:

To tylko moje wstępne spostrzeżenia. Nikogo nie krytykuję, chcę tylko abyśmy poprawili kilka elementów w swojej grze.

Ok.

Moim zdaniem po prostu jest za sztywno na boisku ^^

Taa, zanim cokolwiek zrobię to już leci do mnie Kulig i co, mam mu tą piłką pierdolnąć w ryj i dzida do przodu bo ty akurat teraz jesteś nie kryty ? Ktoś z pomocy też musiał by się bardziej wychylić.  Jak już mam miejsce to albo źle walne i źle poleci, albo wy nie przyjmujecie - chociaż to pierwsze się ostatnio częściej zdarza ^^. W ogóle trzeba biegać - tak jak to mówił Saviol - bez piłki jak pojebany, uciekać tym co cię kryją.